Nigdy się nie poddawaj! To chyba najbardziej motywujące zdanie jakie może powiedzieć człowiek drugiemu człowiekowi. Jest oczywiście wiele zwrotów, wyrażeń, które równie dobrze mogą podnieść na duchu, lecz właśnie te cztery słowa wypowiedziane razem mają największą moc.
Świetnym
przykładem potwierdzającym powyższą tezę jest oparty na faktach film "Siła
i honor". Główny bohater, Carl Brashear (w tej roli znakomity Cuba Gooding
Jr) od dziecka marzy by zostać wojskowym nurkiem specjalizującym się w
najbardziej niebezpiecznych zadaniach. I nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby
nie fakt, iż jest czarnoskórym Amerykaninem. To sprawia, że już na początku
obranej przez siebie drogi spotyka się z nieprzychylnością środowiska co do
jego osoby, poniżeniem, a także wrogim nastawieniem przełożonych. To tylko
początek tego, co czeka głównego bohatera. Pozwólcie, że reszty nie będę
zdradzać. Nie psując przy okazji oglądania filmu już teraz gorąco Was
zapraszam, bo naprawdę jest warty obejrzenia.
Pragnę zwrócić uwagę, że bohater, o którym mowa
(tutaj mogę już rzucić małym spoilerem) mimo niepowodzeń, porażek oraz drwin
nie poddał się idąc za głosem swojego serca. Bowiem, istotą życia każdego z nas
to mieć jakiś cel i na tym się skupię. Każdy z nas poszukuje w
życiu jakiejś recepty na szczęście. Jednak, sztuką nie jest podążanie za
ideami bez względu na cenę, lecz zachowanie w trakcie tego biegu własnych
wartości oraz wzorców potrafiących łamać liczne bariery.
W pogoni za marzeniem nie możemy
zapomnieć kim jesteśmy. Czasem może nam się wydawać, że lęk prze
najgorszym, obawa przed nieznanym wywołują w nas poczucie niepewności,
wątpliwości, czy obraliśmy dobrą drogę. Wówczas, siłę musimy znaleźć w
sobie, bo jeśli się poddamy, już na starcie nasz cel się oddali. W drodze
po marzenia nieraz natkniemy się na różne przeszkody, ale najważniejsze
jest to, by się nigdy nie poddawać. Nawet wtedy, gdy będzie ciężko i
gdy droga, którą będziemy musieli przejść będzie niezwykle trudna. Coś
lub ktoś będzie wiązał nam ręce, będzie chciał pozbawić nas woli do
dalszej walki, spróbuje nas złamać, zmusić byśmy się poddali. A my jak
na złość się nie poddamy, bo wierzymy w siebie.
Jednakże, czasem bywa
też tak, że kiedy myślimy, iż najgorsze już za nami, nie spodziewamy się
tego, że życie szykuje nam inne niespodzianki. Niestety, niekoniecznie
te pozytywne. Czasem coś jest niezależne od nas. Wówczas pojawiają się
chwile, w których stajemy się bezsilni, a nasze słabości nie pozwalają
nam się podnieść. Tracimy wiarę i nadzieję, że wszystko dobrze się
potoczy. Wobec tego zaczynamy się zastanawiać i zadawać sobie pytania:
Czy to już koniec? A może tak powinno być? Wtedy na kolejną próbę
wystawiona jest nasza determinacja i siła charakteru. Ponownie musimy
znaleźć w sobie odwagę, by walczyć z przeciwnościami losu i przypomnieć o
tym, o czym marzyliśmy i do czego dążyliśmy, zanim zaczęła się nasza
wędrówka. Po czym, zmotywowani oraz dzięki wytrwałości, znów stajemy twarzą
w twarz ze swoim przeznaczeniem. I chociaż wiele nas to kosztuje, nadal
wykazujemy się hartem ducha. Udowadniamy wszystkim, że wierząc we
własne możliwości, a przy tym pokonując przede wszystkim samego siebie,
jesteśmy zdolni dojść do upragnionego celu. Z honorem i satysfakcją, z
wiarą, że nigdy się nie poddaliśmy. Dlatego NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ!
Pozdrawiam,
Hart Ducha