wtorek, 10 czerwca 2014

Zwycięstwo znaczy nie poddać się


Witajcie :) 

     Zwycięstwo. Czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad jego sensem? Prawdę mówiąc, zwyciężać możemy na każdym kroku i to nie tylko w sporcie, ale przede wszystkim w samym życiu, w każdej jego sferze.
 

     Tym razem chciałbym przedstawić niezwykle inspirującą rozmowę, a właściwie przemowę ojca adresowaną do syna, będącą fragmentem filmu "Rocky Balboa". Zawarłem go już wcześniej na swoim kanale Youtube. Przemowa nadzwyczaj uniwersalna i ponadczasowa, można by ją nawet określić mianem krótkiego pouczającego wykładu.

     Sylwester Stallone, po raz szósty wcielający się w rolę słynnego boksera Rocky'ego Balboa - którego postać jest zapewne wszystkim dobrze znana - stara się uświadomić filmowemu synowi, a zarazem nam, że życie to nie bajka, lecz długa i kręta droga pełna niepowodzeń oraz porażek, z którymi przyjdzie w czasie tej wędrówki nam się zmierzyć. Droga, która nie jest usłana różami. Wobec tego nikt ani nic nie ułatwi nam jej beztroskiego przejścia; może inaczej, nikt naszego życia za nas nie przeżyje. A w życiu niczym w boksie, będziemy musieli przyjąć na siebie pełno ciosów, które spowodują, że zaczniemy powoli upadać i albo padniemy na deski, albo też spróbujemy utrzymać się na nogach. Jednak, bez względu na to jaką opcję lub strategię będziemy w stanie wybrać i tak w skutek tej walki możemy stracić mnóstwo sił. Na przekór losowi musimy wziąć się w garść i z podniesionym czołem oraz nieraz wylanymi kroplami potu dojść do obranego celu, przebrnąć przez ten pewien odcinek drogi, by na koniec odnieść to upragnione zwycięstwo, które właśnie mam na myśli. Dlatego też, sądzę, że każdy będzie potrafił wynieść coś z tej lekcji, na którą już gorąco zapraszam  ;)

 

Pozdrawiam i do następnego razu,
Hart Ducha  :)